beautiful

beautiful

poniedziałek, 30 grudnia 2013

dziamdziaki idą na sylwestra. ♥

Bonjour. ♥

Jutro sylwester kochani..^^
Ja jadę do Pszczoły. (To mój przyjaciel. Pisałam o nim wcześniej => ) Mamy nadzieję, że to będzie naprawdę udana impreza. Zabieram ze sobą dwójkę przyjaciół (Martynę i Przemka). Poza nami będzie jeszcze coś około dziesięciu osób z mojej klasy i reszta ludzi z Wołomina. Pszczoła powiedział, że będzie mnie pilnował więc raczej mnie nikt nie pobije. ^^

W ogóle.. Too... Ostatnio słucham non stop Arctic Monkeys. Są tacy cudoowni! A wokalista... Mmmm.... Uśmiech sam mi wyskakuje jak o nim myślę..^^ Ma takie słodkie kości policzkowe.. I w ogóle.. Jest męski.. Bardzo męski.^^ ♥
Ostatnio jest głośno o serialu..? filmie..? American Horror Story. Zupełnie nie wiedziałam o co z tym chodzi. Pełno gifów i zdjęć na tumblr.ze to stwierdziłam: "Dlaczego nie. Sprawdzę co to." Wchodzę na google. "American Horror Story to amerykański serial z gatunków dramat i horror."
Opowiada o tym: "Członkowie rodziny zmagają się z wieloma problemami: zdradą, poronieniem i skłonnościami do samookaleczeń nastoletniej córki Violet. Po zdradzie, na jakiej zostaje przyłapany przez żonę Vivien, Ben, chcąc zostawić złe wspomnienia z przeszłości za sobą i zacząć wszystko od nowa, przeprowadza się z rodziną do Los Angeles. Ich nowy dom początkowo wydaje się być idealnym miejscem na nowy start. Nawet tajemnicze zabójstwo, do którego doszło w tym miejscu wiele lat temu, nie zniechęca rodziny do przeprowadzki – w chwili przybycia dowiadują się, że poprzedni właściciele ich nowej rezydencji, para gejów, zginęli w niej – jak się wydaje – wskutek morderstwa i samobójstwa."
W ogóle strach mnie bierze na samą myśl. =o
Tutaj macie link jakby ktoś chciał zobaczyć czego dokładnie dotyczy film.. (przynajmniej tak mi się wydaje..)
Stwierdziłam, że może być fajne. Weszłam na youtube i.. Sami zobaczcie co znalazłam..
http://www.youtube.com/watch?v=-Z1-oqc_IRw
Nie. To zdecydowanie nie jest dla mnie.. Nie lubię horrorów. Tym bardziej z taką przerażającą muzyczką.. Ale znając życie któregoś razu usiądziemy z przyjaciółkami i obejrzymy całość..^^

Sylwester. Sylwester. Sylwester.
Już nawet wiem w czym idę. ^^ szara koszulka z napisem "très jolie", do tego czarna spódnica i czarne rajstopy. Nie wiem tylko co z włosami. Czy spiąć w dobieranego warkocza czy zostawić rozpuszczone.. Tak czy owak we włosy wepnę czarno-złotą kokardkę. No i oczywiście złote bransoletki. ^^
Będzie szaleńczo.

Życzę udanego sylwestra wszystkim. ^^ ♥

wtorek, 24 grudnia 2013

Kisiel żurawinowy zdecydowanie najsmaczniejszy.

No i jednak nie napisałam przed 24 grudnia... Miałam takie urwanie głowy.. To tu, to tam. Umyj podłogę, posprzątaj w pokoju, zrób ciasto, przyszykuj stół..
No ale nic. Tak czy owak życzę Wam wesołych, rodzinnych i mile spędzonych Świąt, żeby wszystkie wasze życzenia się spełniły i oczywiście żeby pogoda zawsze była taka jaką sobie wymarzycie. ^^
Mam nadzieję że wszyscy są zadowoleni z prezentów...=>
Mój jest najcudowniejszy. <3
(Mamusiu kocham Cię)



Raz jeszcze wszystkiego dobrego <3

niedziela, 22 grudnia 2013

ogry mają warstwy!

Kurcze.. Jeszcze przed chwilą wiedziałam o czym mam pisać.... Myśl mi zupełnie uciekła..

No.. Tak czy inaczej. Święta zbliżają się bardzo szybko, a śniegu jak nie było tak nie ma...
Jestem taka zawiedziona! Co prawda.... (niestety) Nie lubię jak jest mi zimno... Tak samo jak nie lubię jak jest mi gorąco... (ja cudowna zdecydowana. <3 )
Tyle tyko powiem, że ta pogoda mi się podoba, bo spokojnie mogę nosić spódnice i nie zamarzam pod śnieżną kopułą. Co oczywiście nie zmienia faktu, że ubieram się na cebulkę. <3

Święta! Święta! Święta!
Babcie i dziadkowie nie wiedzieli co chciałabym dostać pod choinkę. Stwierdzili, że nie dadzą mi kasy tylko wezmą mnie na zakupy (KOCHAM ICH!). Od dziadków ze strony mamy dostałam dwie spódnice (czarną imitującą skórę i niebieską imitującą dżins). Są cudowne! Dziadkowie od strony taty załatwili mi trzy pary legginsów. (Trzy pary legginsów? Trzy legginsy? Jeżeli coś piszę nie po polsku to proszę zgłaszać się do mojej pani od polskiego. Jest cudowna  i bardzo ją kocham. PANI ANIU, POZDRAWIAM. <3 )
Uh. Zachowuję się jak po alkoholu... Dziiwnie.. Może to przez tą mate...? Podobno pobudza, ale mi w sumie to chce się spać...
Ja cudowny chrześcijanin caały tydzień chodziłam do kościółka. (Nie licząc piątku "bo ksiądz nie miał za co się modlić".) Takie tam. Przygotowanka do bierzmowania.
Niedziela, poniedziałek, wtorek - rekolekcje adwentowe.
Środa, sobota - roraty.
Czwartek - ubieranie choinek w kościele.
Niedziela - msza święta.
Jestem z siebie taka dumna. <3


Chyba jestem ślepa bo od tygodnia wydaje mi się, że jest pełnia.....
Dziwacznie.
Znowu zapomniałam co chciałam napisać... Muszę zacząć brać magnes.. Magnez... Nie ważne..

Zimno mi... Tatuś jest chory a braciszek nie dorzuca do pieca... Drżę..
Co ja tu robię w ogóle...? Powinnam już spać dawno... To ta mata na pewno....

NIe wiem w końcu co będę robić na sylwestra.. Mam zaproszenie od kumpla z klasy.. I w sumie to do niego się wszyscy z klasy zjeżdżają (jak ich mamusie puszczą..).. Ale z drugiej strony chciałam się spotkać z przyjaciółmi i to z nimi spędzić tą noc.. (jak co roku...) I w końcu nie wiem.. Ale tak sobie pomyślała, że może wezmę przyjaciół i pojedziemy do Pszczoły.. Ale nie wiem co z tego będzie bo Pszczoła się strasznie stresuje tym sylwestrem bo "nie wie ile ma być osób" więc nie wiem co będzie... Najwyżej zostaniemy z dziewczynami i Przemkiem i mnie w domu i będziemy szaleć w samotności..
No nic. Jeszcze dziewięć dni...
Matko! To ponad tydzień! Całe życie w nieświadomości! =o

Święta! Święta! Święta! Święta! Święta!
Bardzo proszę się rozpogodzić bo idą święta a ja nie chcę smutnych ludzi w święta... Ja już wystarczająco nasmuciłam przez ostatnie osiem miesięcy.
Trzeba się cieszyć z życia! Brać każdą możliwą chwilę! Grzać sobie stopy kiedy tylko kaloryfer jest ciepły! Nawet jeśli ci gorąco. To nie ważne. Ważne że potem będzie ci zimno i będziesz płakać..

Pozdrawiam wszystkich ogrów i łączę się z wami w cebulowanku. <3

PS. Spokojnie. Przed świętami chyba jeszcze zdążę was odwiedzić i pospamować moją cudowną polszczyzną oraz złożyć wam życzenia. ^^

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Piernikowi psychopaci.

Wciąż nie ma śniegu, a jeszcze (nie całe) pięć dni zostało do weekendu i przerwy świątecznej. Nie mogę się doczekać świąt, chociaż żałuję, że nie ma śniegu.
Nie wiem jak wszyscy inni, ale ja chyba sylwestra spędzę w domu z przyjaciółmi (jeżeli będą dostępni i zechcą spędzić ten dzień razem ze mną..). Będziemy nołlajfić przed komputerem, albo oglądać jakieś fajne filmy, albo zachowywać się jak nieposkromieni nastolatkowie na imprezie.. (my rebele)
Załatwiłam sobie prezent pod choinkę i w sumie to właśnie mam go na sobie.. Dziadkowie dali mi kasę, a ja (zakupoholik) wydałam ją na dwie spódnice.<3
Boże jak cudownie.<3
A od rodziców najprawdopodobniej dostanę kapcie. <3
Święta! Chodźcie szybciej!
Czy ja wam już pisałam o moim tumblr.ze?
pink-peggy-brown.tumblr.com
Są tam w sumie zdjęcia i gify które tutaj też wstawiam..
Jest zabawnie.. Nie ma to jak pisać trzy blogi. <3
W sobotę z przyjaciółmi robiliśmy pierniczki. Wyszły cudownie.^^ smakowicie.
Nic.. Życzę wam miłego dnia.<3

czwartek, 12 grudnia 2013

czyżby króliczek wielkanocny na wigilijnym stole..?

Dobry wieczór.
Jeszcze nigdy nie było takiego grudnia.. Nie wyobrażam sobie chyba świąt bez śniegu.. Co prawda w Australii w czasie świąt jest cieplutko, ale tak czy owak Święta bez śniegu to dla mnie wielka klapa.
Czy Wigilia będzie w tym roku wyglądała jak Wielkanocne śniadanko..?

Mamy nowego kolegę w klasie.. Rok starszy.. Nieprzystojny.. Niebogaty.. Uh. Nie moja partia... Hahaha. Rzeczywiście, zabawne..
W sumie nie byłby najgorszym człowiekiem GDYBY NIE NOSIŁ NOŻA DO SZKOŁY!!!
Za każdym razem: "Truś schowaj tą kosę!"
Masakra! Wszyscy się go boimy! I jeszcze ten jego wzrok pedofila i zacieranie rączek + uśmieszek kiedy gadają o "cyckach".. I non stop wtrącenia dotyczące erotycznych przygód..
COŚ STRASZNEGO!
Przeraża mnie..

Założyłam tumblr.a ^^ i wstawiam zdjęcia sobie.. Ja szalona..^^
http://pink-peggy-brown.tumblr.com/

Idą święta! Idą święta! Idą święta! <3
Kochani, życzę wam wszystkiego czego tylko sobie życzycie. <3 Miłości, szczęścia, zdrowia i czego sobie tylko życzycie. <3 Ale także żebyście umieli pokochać samych siebie. <3

środa, 4 grudnia 2013

Miłosny flakonik

Dla mnie miłość to.....
tęsknota...

delikatność...

bliskość...
zawstydzenie...

opieka...

brak jakichkolwiek granic...

rozstania i powroty...
to jedyne takie uczucie poświęcone tylko jednej, specjalnej osobie...

bo przecież nie jesteśmy z kimś tylko ze względy na jego wygląd....


Miłość to uczucie potrzebne każdemu...

Tym romantycznym i mniej wymagającym życzę miłego wieczoru. <3




sobota, 30 listopada 2013

My world would be a Wonderland. :3

Alicja w Krainie Czarów to zdecydowanie moja ulubiona bajka. <3


Szósteczka z polskiego za recytację Mickiewicza. <3 Ja mistrz.
Byliśmy wczoraj klasowo w kinie na "Last Vegas". Oczywiście nie całą klasą. Ale tak czy owak osiem osób to nie dwie. =>
Jakaś katastrofa. Zima idzie. Śnieg już nawet padał.. Tak strasznie wieje na dworze, że każdego ranka nie mam najmniejszej ochoty na wstawanie z łóżka.. Wszystko co znajduje się poza obrębem mojego łóżka i pokoju jest złe. A to co jest na dworze jest toksyczne. Antarktyda. Jestem pingwinkiem ślizgającym się po lodowisku uczuć. Ubrana w czapeczkę, szaliczek, rajstopki, skarpetki i dodatkowe bluzy czołgam się do szkoły.. A ostatnimi czasy tak bardzo mi się nie chce.. W poniedziałek i wtorek mam trzy sprawdziany. Matematyka, geografia i polski. Geografii trzeba nauczyć się przede wszystkim bo ostatnio dostałam wystarczająco dużo negatywnych ocen..
Dziś spotykam się z przyjaciółmi. <3 Będziemy wróżyć. Może wywróżą mi kogoś, kto znajdzie dla mnie czas... Słodkiego dżentelmena...


poniedziałek, 25 listopada 2013

bądźmy piękni jak łabędzie. (albo pszczoły...^^)

Dobry wieczór.
Mamy 25 listopada. Za miesiąc święta! Jak się z tym czujecie? Bo ja wręcz cudownie! <3
Pesymista powie że t o aż miesiąc, optymista - tylko miesiąc.
A ja powiem - mamy miesiąc. A później dwa tygodnie wolnego. <3

Dzisiaj padał już śnieg w niektórych miejscach.. Podobno o czwartej nad ranem padało w Wołominie u mojego przyjaciela.
Mam przyjaciela. Ma na imię Damian. I jest Pszczołą. ^^ I jest miły. Zawsze uśmiechnięty i chętny do pomocy. Jest moim "bratem". Jest zabawny..
Boże. Tak pięknie go opisałam.. Poziom podstawóweczki. Dziękuję.

Pour toi, zdjęcie. od lewej - ja, Ola, Pszczoła.
My grzeczniutcy na geografii. <3


Ach. Tacy niegrzeczni.. No ale nic.
Ćwiczę sobie ostatnio.. Tak wychodzi że mniej więcej co drugi dzień.. Straszne jest to jak trzeba się zmotywować.. Jak tak strasznie się nie chce.. Na mnie nie robi wrażenia nawet "jesteś gruba zmień to" i to w sumie jest najgorsze... Może gdyby ludzie mnie nie lubili.. Albo się do mnie nie odzywali to by to było dla mnie jakąkolwiek motywacją.. "nogi jak kaszanki, jak takie dwie paróweczki".. Dlaczego nie chcę tego zmienić? Dlaczego nie chce mi się chcieć?
A mam takie świetne treningi z Mel B. Co drugi dzień powinien być jeszcze trening z Tiffany ale mi to się już nigdy nie chce... Ale po tym naprawdę czuję się o wiele lepiej. O wiele, wiele, wiele lepiej. <3
Wszystkim polecam. Na początku są straszliwe zakwasy więc polecam co trzeci dzień ćwiczenia.. Później już lepiej. Co drugi dzień spokojnie - jeżeli znajdziecie godzinkę czasu. <3
http://www.youtube.com/watch?v=IyiNDSpFfW0&list=PLJy5aY7M6Cw3TnRgglH0s8LzZM1jI-0IT

"Wpadamy w silną strefę turbulencji.."
I nawet poćwiczyłabym dzisiaj, ale tatuś zepsuł mi całą zabawę. Dziękuję tatusiu!<3

sobota, 16 listopada 2013

kropla optymizmu w morzu wolności.

Witam.
Od kilku dni staram się żyć na nowo.. Niestety nie idzie mi to tak łatwo jak myślałam, że pójdzie, ale nie jest najgorzej.
Miałam dzisiaj fryzjera. O 8 rano. Matko. Nigdy więcej wstawania w weekendy przed ósmą! Ale za to mam teraz na głowie ładne bordo z rudymi przebłyskami. Jak się wypłucze to będzie śliczny rudy. <3

Tak strasznie mi się nudzi.. Przez ostatnie godziny siedziałam na depresyjnym tumblr.ze i oglądałam gify i zdjęcia które jeszcze bardziej wprowadzały mnie w przekonanie, że świat jest okrutny.

"Spokojnie panienko. To tylko fajeczki."

Zapaliłam sobie świeczkę nadziei i wierzę w to, że nadejdą lepsze dni - ŻE W KOŃCU SIĘ WYŚPIĘ.
TYRANIA! Od początku roku nie byłam w szkole.. Może przez trzy dni (z powodu choroby).. Pytam mamusię grzecznie czy mogę nie iść do szkoły, a ta mówi że chyba sobie robię żarty i że trzeba się uczyć... Matko! Błagam!
No ale nic.

http://www.youtube.com/watch?v=C27KAdUUUec
Najpiękniejsze. <3

Dobrej nocy. <3


środa, 13 listopada 2013

całe życie w błędzie

i stało się.
jak zawsze wyszło na to, że z mojej winy.
jestem tak dojżała, że zrywam z facetem przez smsa.
nawet o tym nie wiedziałam.
teraz już wiem jakim jestem chamskim prostakiem.
powinnam się wstydzić.


ekskjuzmi. wstydzę się.
czy wszyscy widzą, że się wstydzę?
wstydzę się bardzo, że daję sobą tak manipulować.
może rzeczywiście nie mam serca.
to już nie ma znaczenia.
cała klasa uważała, że to dobrze, ze tak się stało.
w sumie.. nie dziwię im się.
gdybym była na ich miejscu, te ż bym za nim nie przepadała.

wtorek, 12 listopada 2013

widzę ciemność, ciemność widzę...

Z cyklu:
MOJE ROZKMINY NOCĄ.


Witam.
Właśnie dokonuję życiowego wyboru.
Zostać i męczyć się.....
Czy odejść i żałować, że raz w życiu podjęłam słuszną decyzję...
Mogę płakać przez miesiąc, a mogę płakać do czasu kiedy w końcu się mną znudzą..
Kiedy okaże się, że jednak nie zaspokajam w całości..
Tylko kiedy nadejdzie ten moment?

Świat wali mi się na głowę, a ja głupia nie wiem co mam robić..
Powoli zamieniam się w Peggy Brown..
Zimną, niedostępną Peggy Brown.

Dziękuję.
Życzę dobrej nocy. <3

środa, 6 listopada 2013

Groszek w konserwie.

O mój Boże...
Dzisiejszy dzień był tak obrzydliwie nudny =$
No więc tak..

Dzisiaj:
1. Wstałam rano.
2. Byłam w szkole.
3. Okazało się, że dostałam 4 ze sprawdziany z historii (ja geniusz<3).
4. Nie zerwałam się (jak to zrobiły moje koleżanki).
5. Słuchałam The Drums.
6. Smęciłam.
7. Czytałam "Bardzo Białą Wronę" (nawet w czasie lekcji - ja rebel)
8. Przestałam się gniewać na chłopaka, po czym znowu zaczęłam..
9. Wymagam, żeby moj chłopak czytał mi w myślach.. (czy to naprawdę aż takie dziwne...? =/ )
10. Przypomina mi się wczorajsza rozmowa na basenie, kiedy zobaczyłam paznokcie u stóp kolegi. Stwierdziłam, że mógłby nimi otwierać konserwy. Fuj!

No i to by było na tyle...
A teraz nie chce mi się robić pracy domowej z matematyki, bo wiem że tak czy owak będę musiała się denerwować, bo ciągle mi się myli kiedy się odbija funkcję wzglęcem osi X, a kiedy względem osi Y.. I to jest taaakie głuupie... I jeszcze moja nauczycielka ciągle się myli...
Boże.... Jest super. Możecie zacząć mi zazdrościć...-.-

Dzisiaj kolega zadał mi bardzo dobre pytanie: "Co będziesz robić po tej szkole?" A ja się zamyśliłam... "w sumie.. To nie mam zielonego pojęcia.." I tak sobię myślę, że nie wiem... Bo przecież.. Skoro jestem w szkole lotniczej to jednak wypadałoby to w jakikolwiek sposób ciągnąć.. Złożę papiery do Rzeszowa albo do Dęblina...Tylko problem powstaje, bo nie mam PPL. A z szybowców mam tylko podstawówkę skończoną.. Więc taki trochę przypał..
Ale.. W sumie jak mnie nie przyjmą to zawsze mogę iść na..... Coś innego..
Nie wiem... Ja to bym bardzo chciała mieć coś wspólnego z podróżowaniem.. Zwiedzaniem świata.. Fotografią.. Dziennnikarstwem.. Bardzo bym chciała pracować w radiu, ale wiem, że za nic nie mam predyspozycji, bo to chyba trzeba pisać na maturze rozszeżony polski. A ja z polskiego jestem noga..
(Co pewnie już wszyscy zauważyli czytając moje wypociny..)
No ale...
Nie wiem... To głupie podejście ale zawsze wychodzę z założenia "Będzie jak będzie". Co los da. Tyle tylko co póbuję się uczyć.. Przynajmniej geografii.. Bo już tylko z tego została fajna nauzczycielka..

W ogóle... Po co jest ta matura? Przecież.. Na testach ludzie z regóły się stresują. Tym bardziej jak wiedzą, że taki test na nich czeka. To przecież jest jeszcze większy stres niż na egzaminie gimnazjalnym! =o

Katastrofa jakaś.!

Ja to nie wiem.. Już myślę o tym kogo zaproszę na urodziny... A to dopiero w styczniu.. =o
Hihihi.
Ale jak narazie wyszło mi coś koło 25 osób.. Bo w sumie.. Głupio tak zapraszać samą dziewczynę jeżeli ona ma chłopaka, a ja go znam.. I wszyscy praktycznie go znają.. No i mi tak głupio...=(
No ale nic... W sumie równie dobrze mogłabym zorganizować tylko dla ścisłego grona przyjaciół, ale.. Osiemnastka to jednak osiemnastka..=>

wtorek, 5 listopada 2013

lusterko prawdę ci powie.

Nie wiecie jeszcze jak z kociaczką.
No więc już mówię.

Mama mojego chlopaka siem nie zgodziła. Pszypał taki troszeczkę, bo teraz ten maluszek mieszka u mnie i codziennie "bije się" z moją kotką. W sumie mam teraz trzy kotki. Jest cudnie.<3 co nie zmienia faktu, że moja mamusia jest uczulona i zaczyna dzień od antyalergicznych pastylek, syropów i innych.
Ale poza tym.. Jest super..^^ <3

Martini ma dzisiaj urrodziny!!!<3 Siedemnaste!!!
Achh!
Wszystkiego najlepszego kochanie! <3


Jojć.
Sylwestra spędzam w domu.. => Z braciszkiem i synem mojej chrzestnej. => I możliwe że koleżanki do mnie wpadną. I chyba będziemy siedzieć we trzy, pić szampana i oglądać smutne romansidła...
Matko. Będzie taka zamuła.. ^^
Czudownie.


Hm.. Potrzebuję jakiegoś ładnego zdjęcia..
I długiego obiektywu. <3

Ale mi się nic nie chce...
Miłego wieczoru życzę. ^^

wtorek, 29 października 2013

Waniliowe halloweenowe niebo.:3

Witam Halloween. Bardzo miło Cię gościć. <3


Badum. Jest taka ładna pogoda a mi się coś chrzani z bloggerem.=€
Ach.
Mój chłopak za dwa tygodnie ma urodziny. A ja już dzisiaj jadę mu dać prezent. To osiemnastka więc wypadałoby dać coś wyjątkowego. Załatwiłam mu kotka. <3 Zawsze jak przychodził do mnie to zachwycał się moim i powtarzał, że też by chciał mieć takiego  zwierzaczka.
No i będzie miał. Zrobię mu dzisiaj niespodziankę. =>
Mam tylko nadzieję, że jego mama nie będzie na mnie bardzo zła i nie wyrzuci mnie razem z tym kotem za drzwi..=o A jest śliczna.! Mała, słodka, ruda kuleczka. <3
Cud miód. <3

Mam nadzieję, że miło wam minie wieczór. Przebierzcie się jakoś seksownie i lećcie na halloweenową imprezę. Miłej zabawy. <3

środa, 23 października 2013

Bez tytułu.

Po 193 dniach otworzyłam oczy..
Choroba ustępuje..
Może szczęście do mnie wróci.. Jeżeli jednak nie.. Niech wie, że je kocham.

wtorek, 22 października 2013

poniedziałek, 21 października 2013

Paćka makaronu.

Tu jest tak slicznie.. Park Szczęśliwicki jednak ma coś specyficznego w sobie..
Jednak dziwnym trafem za każdym razem kiedy tu jestem, czuję się samotna.. Niezależnie czy jestem z przyjaciółmi, koleżanką, chłopakiem.. Zawsze jestem tutaj ja i tylko ja.. Nie zważając na kobiety z wózkami, matki z dziećmi, dzieciaki na rowerkach, wędkarzy.. To miejsce ma w sobie specyficzną moc, która wysłucha, pocieszy lub makabrycznie zdołuje.

W tej akurat chwili nie wiem co mogłabym powiedzieć drzewom.. Stawowi.. Mewom.. Kaczkom.. Gołębiom.. Gawronom.. Ławkom, stołom i śmietnikom.. Co powiedziałabym górce? Najprawdopodobniej rozpłakałabym się i zapaliła.. Problem tylko w tym, że nie palę..
Jest mi zimno.. Jeszcze przed chwilą moje ciało spalało się pod golfem, bluzą i kurtką.. Teraz sama w sobie zamarzam.. Szkoda, że nie ma tu nikogo..

niedziela, 20 października 2013

Zaprzyjaźnij się z wrogiem.

Niewytrzymie z tym światem.

Oby wasz dzień był lepszy od mojego..

Perfect. <=> Myself.

Bonjour.
Nabiłam sobię siniaka na wewnętrznej części dłoni. Boli bardzo. Nawet nie wiem jak to mozliwe ale naprawdę. Jest okrągły i fioletowo-zielony.
Mam drzwi ^^ W końcu. Tatuś wziął je miesiąc temu do malowania i oddał mi dzisiaj. Są śliczne. Białe. Doczepiłam im jeszcze różową kokardeczkę i teraz wyglądają tak słodko. ^^
Ostatnio wiele osób wyżala mi się, że są sami. Że nie mają się do kogo przytulić.. i takie tam.. A ja za nic nie wiem jak mogę im pomóc.. Próbuję coś doradzać.. Ale.. Tak jakbym nie umiała postawić się na miejscu tej osoby.. Też kiedyś chodziłam sobię wszędzie sama i ubolewałam nad tym strasznie.. A teraz kiedy mam Norberta w ogóle o tym zapomniałam i chociaż bardzo chcę, nie umiem pomóc znajomym.=(
Ja wyznaję zasadę, że lepiej coś zrobić chociaż mamy wrażenie, że się nie uda, niż siedzieć bezczynnie i póżniej żałować, że się nawet nie spróbiwało.
A poza tym zimno mi. Panowie mi wymienili veluxy na cieplejsze i wiele jeszcze bardziej niz wczesniej..=€
Bez sensu w ogóle.
Jutro przyjedzie mój mężczyzna i pójdziemy na spacer do lasu.<3
W sumie.. To przyjedzie dzisiaj...=o

Nikt nie jest idealny.
Ale najważniejsze to być sobą. Nawet jeżeli trzeba za to zapłacić "szczęściem" bycia w związku.
Dobrej nocy. <3 data-blogger-escaped-p="">

środa, 16 października 2013

Maximum minimum

Sweterek - jest.
Rękawiczki - są. <3
Jest też niewyspana twarz wyczekująca powrotu do domu i zamknięcia oczu..
Nie rysuję sobie nawet kresek od kilku dni...=o Nie mam rano zupelnie czasu..=o
I do tego nie chodzę od trzech dni rano po kawę, bo nie mam pjeniędzy. =<
Po raz pierwszy w życiu (chyba) nie rozumiem matematyki.. Ale tak oporowo.. Przerabiamy teraz równania wielomianowe. Równania jeszcze zrozumiem.. Ale za nic nie łapię czym są wielomiany! =o
I jeszcze te cale wykresy, wskaźniczki.. Jakaś masakra.=(
Jutro chcemy iść "całą" klasą do Pszczoły.. Może w końcu wypali..=) i może mój męszczyzna poczłapie też..
No ale nicc.
Wrócę do domu, ogarniam zgrubsza lekcje, kąpię się i idę spać.. Bez gadania.

Kurczę. Dzwonię do mojego chlopaka i nagle "no cześć kochanie" - odzywa się nieznajomy głos.. Naszczęście się rozłączył.. Ale.. Miałam w oczach takie zdziwienie.. ^^
Miłego wieczoru. <3 data-blogger-escaped-p="">

wtorek, 15 października 2013

Happy ending

Dobry wieczór.=>
Jadeł dzisiaj po rękawiczki i sweterrek. Nie wiem dokładnie jaki chcę, ale jakiś słodki..=> tak się zastanawiam.. Może beżowy..=>
Laj.laj.laj.
Ale mi dzisiaj wesoło.. Nawet nie wiem dlaczego.. Hihi. Jest taki ładny dzień.. Mgła. I wyszło słonko.. Śliczniutko.=> Wczoraj miało tak być.. Ale nie.. Oczywiście mgiełka uciekła..=<
Ale nic. Zdjęcia wyszły bardzo ślicznie. Jak zawsze ^^
Zorganizuję sobię takie włosy.. Zapuszczę tak długo.. Będą takie śliczniutkie.<3 data-blogger-escaped-p="">
Ach. Włąśnie.. Trzeba je pofarbować.. Znowu.. Wypłukała mi się farba.. W sumie to się nie dziwię.. Też nie chciałabym łapać się platyny.. No ale nic..
Nigdy więcej!
Mam od wczoraj taką straszną fazę na lizaki i cappuccino.. Mmm. Niebo.<3 data-blogger-escaped-p="">
A to moja wczorajsza kolacja.^
Pani od Niemieckiego zabawnie się ubiera.. Zawsze ma spodnie z wysokim stanem i krótkie bluzeczki w wyszukanych kolorach. I przepraszam, ale ma wielki tyłek.. Wszyscy faceci w szkole zwracają na to uwagę.. Zabawnie.. I jeszcze nosi takie jeans'y z wielkimi, tylnimi mieszeniami, żeby jeszcze bardziej ten tyłek powiększyć...=o Coś strasznego..
W ogóle.. Chciałam coś napisać.. Jeszcze pół minuty temu.. Ale już zapomniałam co...
Ach.. Pierwszaki są tacy seksowni..! ^^

niedziela, 13 października 2013

Hello earth.

To nie moje nogi.. Ale.. Kto wie.. Kto wie..=>
Może kiedyś..
Tak bardzo chciałabym mieć tatuaż.. Tylko tyle, że nie wiem gdzie i nie wiem jaki..
Bardzo podoba mi się motyw kolorowych księżniczek Disney'a.. Ale jak sobie wyobrażę mnie, 80-letnią babcię, z tatuażem przedstawiającym Arielkę czy Alicję (z Krainy Czarów) to tak mi jakoś... Nie fajnie...=(


Ale tak czy owak wydaje mi się, że życie jest krótkie i trzeba z niego korzystać. Bo może okaże się, że nie dożyję pięćdziesiątki... Kto wie..
Kto wie..
Mmm... Pierwszaczki mieli dzisiaj ślubowanie.. W sumie to cala szkoła miała przyjść.. Z mojej klasy byliśmy we czwórkę.. Ale pani jutro sprawdza listę więc okaże się, że byli wszyscy..
Hihi. Zabawnie. Po szkole spotkałam się z dziewczynami i poszłyśmy roboć zdjęcia do Łazienek Królewskich. Było milutko. Cieplutko. I inne -utko. Pozniej oczywiście na jedzonko.
Ogólnie dzień uważam za udany. <3 data-blogger-escaped-p="">
Dobrej nocy.

Madagaskar

Samotność - najgorsza z możliwych forma spędzania czasu. Bycie samotnym nie równa się byciu w odosobnieniu od innych ludzi.
Samotność objawia się niechęcią do życia i wstawania rano.
Możemy być samotni w środku zatłoczonego miasta. Możemy być samotni w szkole. W autobusie. W związku.. Wszędzie.
Uważajcie na siebię..
Dobrej nocy.

piątek, 11 października 2013

zagubiona

Mój chłopak był zachwycony jak się dowiedział.. Zrobił mi taką pogadankę, że sama sobie nie wierzyłam, że potrafi być zazdrosny o postać z książki..






idealny <3
Lepsze jest życie w samotności niż z ludźmi, którzy Cie nie rozumieją.. To moje motto od dziś.. I będę starała się żyć według tej zasady.. Wszystkim innym też życzę.
Dobrej nocy.

środa, 9 października 2013

enjoy

Do obejrzenia:
1. Dziecko Rosemary
2. Królewna śnieżka i siedmiu krasnoludków (bajka z 1937r.)
3. Holiday
4. Pamiętnik
5. Mój tydzień z Marilyn
6. Gossip Girl
7. The Artist
8. List w butelce
9. O północy w Paryżu
10. Zakochani w Rzymie
11. Mrs Robinson
12. Diabeł ubiera się u Prady
13. Wszystko co kocham
14. Listy do M
15. Samotność w sieci
16. Amelia
17. Lejdis
18. Herkules (bajka)
19. Testosteron
20. Tylko mnie kochaj
Więcej nie mogę sobię przypomnieć..
Aczkolwiek jeśli lubicie mocne kino to polecam "Wyznania Gejszy".

wtorek, 8 października 2013

uczucia jak po zjedzeniu budyniu.

Trututu. Skończyłam robić historyję.
Ach. Bo mamy projekt na historię. "Życie jest krótkie, sława nieśmiertelna". My oryginalne nakręciłyśmy trzy krótkie dokumenty w których ludzie z naszej szkoły (i moje przyjaciółki) wypowiadają się.
1. Co według nich znaczy to stwierdzenie.
2. Jakich mogą wymienić ludzi, którzy czymś zasłynęli i będziemy o nich pamiętać przez wieki.
3. Wzór władcy według nich.
Wszystkie filmiki trwają po 3-6 minut więc nie zajmą nam całej lekcji. Poza tym mamy zamiar wyświetlić im zdjęcia z komputera dotyczące rożnych bitew czy postaci. Będzie zabawnie. =)
Na koniec lekcji chcemy jeszcze rozdać ciasteczka.. (Kupne. Ale.. Czy to ma jakiekolwiek znaczenie....? =D )

No nic.
Ogólnie jest taka myśl, żeby zrobić spotkanie klasowe.. (hihihi)... u naszego kolegi. Cała klasa na pewno by nie przyszła, ale my z dziewczynami już się nakręciłyśmy na noc filmową. Więc jak nie wypali u niego to pojedziemy do którejś z nas... =>
W sumie... Chciałabym obejrzeć jakieś romansidło na którym się popłaczę. I jakiś horror po którym będę się bała wyjść do łazienki.. I może jakąś komedię po której nie mogłabym przestać się śmiać...=>
Ach te moje zachcianki...

Mamy z Olą bekę z naszego "kolegi" z klasy... Jest taki seksowny! I te jego zdjęcia na Fejsbuku! Ach! TAKI SEKSOWNY!!!!! <kisiel> Taki seksiak w naszej klasie a ja co?!
A mówili jasno "Korzystaj z chwili" albo "Chwilo trwaj"... W sumie... Może dobrze, że co jakiś czas nie ma go w szkole...
mrrrrrrr.
Dzisiaj dziewczyny rozmawiały po niemieckim o tym nocowaniu. A ten sie obudził "To pszczoła robi melanż?! Dlaczego ja nic nie wiem?!"
Kurde. A szkoda że się dowiedział...
Mogło być tak cudownie......

Mwauhahahaha.
Aleksandro. Napisałąm.<3


Kurczeł.
Nie lubię tych nowych filmów - odwzorowań starych bajek.. Tak jak Alicja w Krainie Czarów. Bajka jest po prostu śliczna. A teraz powychodziły jakaś druga część. Jakieś filmy. Co prawda Johny Depp..... mmm.. <3 Ale.. Tylko on w sumie.. Dla niego obejrzałam ostatni film.. No ale nic.
Co z innymi bajkami..? O nich już zapomnieliśmy...?
Królewna Śnieżka?
Śpiąca królewna?
Kopciuszek? (ale to też tylko ta pierwsza wersja bo następne są strasznie komputerowe...)
Anastazja?
To przecież idealne dziewczynki...? Co z nimi się stało, że nagle pstryk i nie ma..?

A Herkules?
Tarzan?
Zakochany kundel?
101 dalmatyńczyków?
Arystokraci?
Co z tymi bajkami?! Gdzie je wcięlo?! No ale niczzz.

Ach. rozpisałam się.. Zabawwnie.. = >
Miłego wieczoru życzę.
Spanko na mnie czeka. <3

poniedziałek, 7 października 2013

O moj Boże..

Dzisiaj na polskim czytaliśmy "Fausta".
"za nic prośby, za nic żale
A więc gwałtem cię ocalę."
I taka beka! Stosunkowo schizowa książka..
Pozdrawiam Johanna Wolfganga Goethego..^^


Tadamm.
Nasza geographia dzisiajj. <3
Mały książę.<3
Jest zabawnie. Siedzimy z Pszczółeczką i may beke.
Mamy w szkole wybory na miss i mistera szkoły.. Kurde.. Udostępniam aparat.. Jest super.. Laski z ta pozują jakby... Startowaly do serialu porno.. Bez urazy.. Nie mam pytań.. Jest super..=/ Hahahaha.

niedziela, 6 października 2013

poważnie.

Nie lubię cebuli. Boli mnie po niej brzuch..
W sumie po nutelli też....


Kurde.. Nie lubię jak mnie ktoś pospiesza....
Pisać dyktand w sumie też nie lubię... Bo zawsze dostaję to samo....
he.he.
so funny..


marzenie..

z poważaniem.

poniedziałek, 30 września 2013

z poważaniem.

Tum. tudo. duuuum!Przedstawiam Państwu moje cichobiegi. <3 Som takie piękne! i te różowe kokardałki.. <3


Och. A w takim stanie poszłam ostatni do teatru na cudowną sztukę. Na cudownej sztuce. "32 omdlenia" w Teatrze Polonia. Nie napiszę dokładnie o czym był ten spektakl, ale Jerzy Stuhr grał po prostu rewelacyjnie! Ogólnie to się składało z trzech krótkich scenek. Pierwsza o tym jak Stuhr przyjechał do Jandy (kobiety w żałobie po śmierci męża, pewnej siebie i odważnej), by pobrać od niej przedśmiertny dług męża. W tym czasie poznając ją, jej styl bycia, pewność siebie i odwagę zakochuje się i prosi ją o rękę. Ona oczywiście powtarza, że "zawsze będzie wierna swojemu mężowi" ale po jakimś czasie odrzuca przekonania i odwzajemnia uczucie mężczyzny.
Druga sztuka była oświadczynami. Stuhr przyjechał oświadczyć się Jandzie. Po drodze oczywiście się pokłócili o to czyj pies jest ładniejszy, do kogo należą wołowe łączki, i coś tam jeszcze, ale w końcu wszystko skończyło się happy endem.
Trzecia sztuka była takim podsumowaniem życia aktora, i każdego innego człowieka. Stuhr po prostu wyszedł do widowni i mówił naprawdę od serca. To było coś pięknego.
Całokształt prezentował się fantastycznie. Jejciu.. Nie wiem jak to opisać.. Po prostu coś pięknego.

I mój strój.
Bardzo wymownie. =>
Hihi.
Moja stylóweczka. <3


Ach. Czuję się taka spełniona. Kolega ma problem, bo się najprawdopodobniej zakochał, a ja chyba mu pomogłam.
U czujem siem taka spełniona. =>
 Ja cudowna. ^^

sobota, 28 września 2013

em. em. em.

Em...
Czo tu dużo mówić.
Sobota.
Jutro niedziela.
A później znowu szkoła.
Ach. To wszystko już powoli zaczyna męczyć.

agrestaco6.blogspot.com
Cieszę się, że moje rozmyślania Ci się podobają. =)

A poza tym.
Zimno mi.. Ach jak mi zimno. Już czuć, że idzie zima. Mój tatuś grzeje chałupkę. Nie mam kurteczki. Nadal nie wiem jaką chcę.. Zielona czy czarna..? Oryginalna czy nijaka..? No nic. Nie ważne. I tak znowu wyjdzie na to, że pojadę z mamą do sklepu i ONA stwierdzi w której jest mi "najlepiej". Jak zawsze.
No ale nic.
Nie chwaliłam się jeszcze! Mam Creepersy! <3 Moja przyjaciółka mówi na nie "kropersy", więc razem stwierdziłyśmy, że mogą być "knopersami". Mm. Smakowicie. Ale tak czy inaczej. Są śliczne i moja wielka stopa nie ma znaczenia. Przepiękne.<3 Zamieniłam sznuróweczki na różowe kokardki i wyglądają jeszcze bardziej seksofnie.
Em. em. em. Trzeba w końcu pomyśleć o sobie.
Rozmiarze 36... Nadchodzę...=>

wtorek, 17 września 2013

Tiru.riru.

Witam serdecznie.

Co mnie denerwuje:

1. Brak pieniędzy w skarbonce.
2. Brak pieniędzy w portfelu.
3. Brak pieniędzy w całym domu. (hehe. ja materialistka. ^^)
4. Kiedy czuję się w autobusie jak sardynka w puszcze.
5. Kiedy jest tak gorąco, że w kostiumie kąpielowym trudno wytrzymać.
6. Brak pomysłu na zdjęcia.
7. Brak jedzenia w lodówce.
8. Kiedy jest zimno.
9. Kiedy nie wiem w co się rano ubrać.
10. Kiedy szukam czegoś, czego nie ma w sprzedaży.
11. Gdy się krępuję.
12. Głupie filmy na Polsacie.
13. Ludzie którzy oceniają innych po wyglądzie.
14. Ktoś mówi innemu, że źle wygląda, tak naprawdę mu zazdroszcząc.
15. Tempe seriale poruszające sprawy pedofilii.
16. Nietolerancja odmienności.
17. Nazywanie mnie Xmeną.
18. Jak ludzie na siebie krzyczą.
19. Kiedy nikt się mną nie interesuje w najgorszych dla mnie chwilach.
20. Dzieci, które nie wiedzą czym jest spokój i cisza.
21. Gdy ludzie się na mnie dziwnie patrzą.
22. Kiedy widzę fajne buty i nie mam na nie kasy..
23. Dziewczyny chodzące w spodniach rozmiar 36. =#
24. Kiedy przez kilka miesięcy nie mogę się zdecydować, żeby coś kupić.. (kurdę)
25. Laleczki, które są dla innych chamskie dla zasady.
26. Gdy ktoś coś obiecuje i nie wywiązuje się z zadania.
27. Niedobra czekolada.
28. Brak  czasu na spotkania z przyjaciółmi.
29. Niemęscy faceci wyśmiewający się z dziewczyn.
30. Kiedy rozładowuje mi się telefon.
31. Pełne i parzyste numery.


Posdrawiam.
Narwus. <3

poniedziałek, 16 września 2013

Tru.tu.tu.

Kilka spraw które poprawiają humor nawet w najgorszych chwilach...:

1. Chodzenie na zakupy. (proste)
2. Jedzenie czekolady (ale to tylko na chwilkę kiedy się delektuję).
3. Siedzenie na lekcjach angielskiego i słuchanie co chłopaki mają ciekawego do opowiedzenia.
4. Zrobienie sobie porządnych czarnych kresek rano w ramach makijażu.
5. Czytanie dobrej, wesołek książki. ( Najlepsze są te dla nastoletnich dziewczynek, które dopiero wchodzą w "ten świat".. Są zabawne! => )
6. Śmianie się. Z byle czego. 
7. Chorowanie w domu. 
8. Spotkania z przyjaciółkami. 
9. Spotkania z chłopakiem. (mój najcudowniejszy <3) 
10. Wyjście do kina na śliczną komedię romantyczną. 
11. Pójście do Maka na cheesburger'a. (i frytki) <3 
12. Samo popatrzenie na Martynę. ^^ 
13. Obgadywanie tego jak wyglądają inni ludzie. 
14. Wyjście do teatru z Weroniką. 
15. Patrzenie na uśmiechających się ludzi. 
16. Dostanie zaproszenia do znajomych na facebook'u od człowieka którego w życiu nie widziałam na oczy. 
17. Usłyszenie czułego słowa od chłopaka twojego życia. 
18. Brak pracy domowej. 
19. Gdy ma się żywe kwiaty w pokoju. I kiedy jeszcze pachną.. Mmm.... <3 
20. Kiedy mnie ktoś przytuli. 
21. Gdy dostanę najwyższą ocenę ze sprawdzianu. 
22. Jedzenie łososia. W każdej przyrządzonej postaci. Uwielbiam. <3 
23. Słuchanie Macklemore.

 

Tru.tu.tu. Ale niestety nic nie poprawi humoru po dobrej kłótni.
Smuteczek.
Pozdrawiam.

niedziela, 15 września 2013

Nieznajomy..

Witam.


Uwielbiam. <3
To takie czarujące... => Mmm....

W ogóle.. Nigdzie nie mogę znaleźć żadnej diety.. Jakaś masakra.. Bendem gruba do końca życia.. =o

Haha haha haha.
Idzie zimowa depresja.. Czadd.. <3


Za półtora roku będę mieć bierzmowanie.. Karolina Julia Melania. Chyba mi się podoba... =>
Mela. Mela. Mela.
Hihi.

Jestem tak wykończona. Szkołą już mnie denerwuje. A minął dopiero drugi tydzień.
Muszę się spotkać z przyjaciółmi na zdjęcia. Czarno-białe. Może w Wilanowie.. Albo w łazienkach.. Zimowe klimaty. Jesień. Fajki. Liście. Kurtki. Będzie fajnie. =>

Życzę powodzenia w szkole.  =>

środa, 11 września 2013

ciap.ciap.

Witam. Nie piszem bo nie wiem o czym. Ogólnie.. Szkoła się zaczęła. Co prawda mam tylko osiem przedmiotów, ale pracować muszę i tak..=(


Krejzi.
Mam świetnego księdza. Przez cały rok użeraliśmy się z panią. Zadawała nam dziwne prace i była strasznie wierząca. A ksiądz.. Jest po prostu świetny! => Już na pierwszej lekcji powiedział, że nie obchodzi go czy wierzymy czy nie, czy praktykujemy czy nie albo co myślimy o chodzeniu do kościoła. On nas tylko prowokuje do myślenia. Za każdym razem. Jest świetny! Może mam takie wrażenie z uwagi na fakt iż już na drugiej lekcji dostałam szósteczkę za myślenie, ale tak czy owak wszyscy czekają na religię. Fajnie też prowadzi Msze, dlatego zawsze jak jest okazja to jestem =P

Mamy też świetną geograficę. Dużo wymaga i naprawdę chce nas nauczyć, ale jest bardzo sympatyczna i tłumaczy jak Spychała, więc na pewno nie będzie źle..

Historia drugi rok z tym samym facetem. -.- W tamtym roku go tak chwaliłam, ale teraz mamy "historie i społeczeństwo" (niby połączona historia i wos) i do każdego tematu potrafi wpleść fakty dotyczące Piłsudskiego czy Staliona. I jakieś dośpiewki dotyczące tego jak wbijali dziewczynom butelki......
OBLEŚNE!!!
Mieliśmy narazie temat - "starożytni herosi" i tu nagle "No bo wiecie. Polaków którzy walczyli za swój kraj też możemy nazwać herosami." I niech mi ktoś wytłumaczy co za różnica czy zaczniemy omawiać podręcznik od wojny czy od starożytności....?
MASAKRA!!!


Mój chlopak jest chory. I siedzi w domu. I dzisiaj nie chciał żebym do niego przyjechała "Bo jestem taaki choory i nie chce żebyś się zaraziła"... Matko.. Byłam już chora.. To w sumie ja go zaraziłam ale co to za różnica? Zachoruje teraz czy za tydzień...
BLE! BLE! BLE!


Idealny obiad. <3

http://www.youtube.com/watch?v=PElhV8z7I60

wtorek, 3 września 2013

ouh.

Witam,
Nudno ostatnio.
Pierwszy dzień szkoły. Jakaś masakra. Mamy nową matematyczkę, a jednocześnie wychowawczynię.
Lalala. Jest okej. Jak na razie.

Ach. Jestem ruda! ^.^
I wykrywam u siebie objawy zakupoholizmu.o.o mogłabym non stop chodzić po sklepach. Najgorszy jest brak kasy. Tym bardziej, że czwórka moich przyjaciół ma niedługo urodziny i trzeba będzie im coś zorganizować..

Ach. Mój koteczek jest taki malutki i słodziutki.=> ma takie śliczne oczka.

No nic.. Nie mam o czym pisać..

Pour Toi. ©



c'est moi.



c'est mon chaton. ©



c'est Laluś.

©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©©

sobota, 17 sierpnia 2013

Lustereczko powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy w świecie? ♥

W nocy morze wydaje się być tak nieokiełznane.. Zupełnie niewiadomo co może zaraz wymyślić..
A gwiazd jest tak dużo..
10ego sierpnia 2013roku, kolo godziny 23 uświadomiłam sobie, że przez 17 i pół roku mojego życia byłam ślepa.. Przynajmniej na sprawy związane z patrzeniem w niebo.. Te miliony gwiazd, które zobaczyłam.. To było coś pięknego.. Czyste niebo, i nagle tyle gwiazd.. Tyle gwiazd w jednym miejscu..
Zupełnie magicznie. ♥

Bo ogólnie to tak.. Byłyśmy nad morzem z dziewczynami. Było cudownie. Bardzo mi się podobało.
Codziennie spanie do 11. Ogarnianie się do 13. I koło 14 dopiero na plażę. Co prawda pogodę miałyśmy chyba przez cztery dni.. Co nieco się  opaliłyśmy..
Najgorsze było to, że przez większość czasu wiał zimny wiatr i słońce chowało się za chmurami.. Nie fajnie, bo musiałyśmy chodzić w długich spodniach i ciepłych swetrach których nie pozabierałyśmy dużo z Warszawy..=(
Ale był fan. To najważniejsze. ♥

  

W ogóle.. Tak krejzolsko...

Założyłam sobieł instagrama i mogę przerabiać zdjęcia nawet na telefonie. Jest to dla mnie dużym ułatwieniem, bo czasami nie mam aparatu przy sobie, a ucieka mi fajna chwila...
Tak więc, następny plus. ♥

Tiru. riru. ♥
Będę ruda. Znowu. =>
Mam nadzieję, że kolor złapie na mojej platynce..=(

Ale narobiłam zdjęć. =>
Czadofo. =>
Hihi.

Miłego dnia życzę. ♥

sobota, 27 lipca 2013

Turbia radio, Dzień Dobry.... =>

Witam, witam.

Witam z Turbii. Miejscowość położona....... Gdzieś.... Koło Stalowej Woli. No ale nie ważne.
Jest cudownie. Znaczy się.. Jak latamy jest cudownie.. =>
Ja i moja grupa zajmujemy się Puchatkiem. Inna grupa Puchaczem. Wczoraj tylko my lataliśmy, bo w Puchaczu zrobił się flaczek na kółeczku..=( Z kolei dziś oni mają służbę i nadzorują lotnisko, a my sobie odpoczywamy.
Jest tak straszliwie gorrrrąco..!
Ale ogólnie jest bardzo fajnie. Jesteśmy podzieleni na dwie grupy. Razem 10 osób. Tylko dwie osoby były nam zupełnie nieznane, a tak to wszyscy chodzimy do jednej klasy.=> I jest miło. I dogaduję się ze wszystkimi. Nawet z dziewczyną do której z początku miałam poważne uprzedzenia. Ale teraz jest okej.=> Cały czas się śmiejemy. Ze wszystkiego.
Nauczyłyśmy się nawet jeździć samochodem => co prawda takim.... Który prawie był na złomowisku i jest teraz używany jako ściągarka do liny.
Jest cudowwny. Brak drzwi po lewej stronie. Brak fotela dla pasażera przedniego. Syfik w środku. Mała możliwość ruszania z pierwszego biegu. Dwie różne (nie polskie) rejestracje. I ogólnie trochę przypał.. Ale to Audi..=>

 
 

Mam malutkiego koteczka w domu => Mamusia mi już wysłała zdjęcie. =>
jeszt pjeńkny!
To w sumie chyba kotka.. Ale to nic... To nic...=>
Mama prosiła o wymyślenie imienia dla niej. Mi się bardzo podobała nazwa "Śnieżka".. Ale moja mama doszła do wniosku, że "Luna" (też mój pomysł =>) będzie odpowiedniejsze. W sumie.. Podoba mi się...
Luna...
Luna...
Och jojciu. jojciu. Tak bardzo sie cieszeł! =>

Mmm... Tu jest tak męcząco.. Słońce świeci codziennie.. Od czwartku jest nawet ciepło.. Dzisiaj latamy w trzydziesto paro stopniowym upale..
Mózg się gotuje..!
No ale nic.. No nic.. Mam nadzieję, że do środy się wyrobimy ze wszystkim..
Takie tam.. Od 5.00 do 21.00 na lotnisku.. Powinniśmy się wyrobić..
Tym bardziej, że piątego wyjeżdżam z moimi krejzolkami nad morze..=> Już się nie mogę doczekać ^.^ Będzie bardzo krejzolsko i spontanicznie.=>
Cudownie! Takk krejzolsko.. O taaaaaaaaaaaaak....=>


Pozdrawiam wszystkich szybowników.=>

Ach właśnie..! W czwartek byłam na termice na chwilkę. Takie tam. Pół godzinki.=>
Było magicznie! =>
Leciałam na 800 metrach. Tam też krążyły chmury.
Magia.
Magia.
Magia.
Czułam się jak ptak.. Jakbym podtrzymywała skrzydłami chmury. Non stop bałam się, że w którąś uderzę i spadnę.. I przez cały czas z niewiadomych powodów myślałam o czekoladzie. O ptasim mleczku..Ta reklama.. 0G z pingwinami...=>
szlodko.=>

http://www.youtube.com/watch?v=6awratDYyxs

Czosz takieko... =>

Magia.
Magia.
Magia.