beautiful

beautiful

wtorek, 1 września 2015

kilka słów o odchudzaniu

Od jakiegoś czasu mam częste rozkminy na temat wagi i wyglądu.
Jaka ja właściwie jestem..?
Wiem, że nie jestem idealna. Nie mam idealnego ciała ani duszy. Moja psychika nie jest odporna na wszystkie problemy. Mam wiele dziwacznych wad. Za duże nogi. Zbyt płaski tyłek. Za krótkie włosy.
Jak każda dziewczyna w moim wieku dążę do posiadania idealnego ciała i bycia idealną dziewczyną.
Jako ideał uważa się rozmiar 34. Maksymalnie 36. Ja wiem, że aż taka chuda raczej nie będę, bo pewnie same moje kości zmieściłyby się w koszulki i spodnie w rozmiarze 34. Więc o tym numerze nawet nie myślę. Ale wydaje mi się, że cała reszta jest możliwa do osiągnięcia. :)
Wczoraj byłam na siłowni z Martyną, a od kilku dni nie jem mięsa, ani słodyczy.
Zacznę chyba spędzać więcej czasu na siłowni, ponieważ zakwasy jakie dzisiaj odczuwam pokazują mi, że moje mięśnie nadal są na swoich miejscach.
Nigdy wcześniej nie byłam na siłowni.......
Bardzo fajny eksperyment.

Więc jeżeli potrzebujecie kilku rad na doby start:
1. JEŚĆ ZDROWO (owoce, warzywa, nie smażyć - gotować i piec)
2. RUSZAĆ SIĘ! (zapisać się na taniec, jogę, biegać, można ćwiczyć. Na przykład przysiady, pompki, hula-hop. To świetne sposoby i wcale nie trzeba za to płacić :3 )
3. NIE PODJADAĆ MIĘDZY POSIŁKAMI
4. NIE WAŻYĆ SIĘ PO JEDZENIU!

Wydaje mi się, że to całkiem fajny pomysł na start. I wcale nie trzeba wydawać na to mnóstwo pieniędzy.
Łatwo. Lekko. Przyjemnie. I wszyscy zauważą efekt. :)


A żeby nie pić tych wszystkich sztucznych soków można pić wodę z ciekawymi dodatkami.
Mam świetny przepis na ukazanie smaku.
- pokrojona połówka brzoskwini
- kilka owoców czarnej porzeczki (koło 10-15)
- kilka kostek zmrożonego arbuza (koło 10)
wszystko wrzucone do dużego kubka lub dzbanka  i zalane 500ml wody.
Według mnie to świetne połączenie. Zdecydowanie warte spróbowania. :)