beautiful

beautiful

wtorek, 29 stycznia 2013

Laleczka z Saskiej Porcelany..

Może to ze mną jest coś nie tak.
Nie uważam, że jeśli dziewczyna ubiera się na różowo odrazu musi być pustą lalką.
Chyba, że mówię to tylko dlatego, że sama mam blond włosy i uwielbiam różowy kolor.
Mój pokój jest cały różowy. Ale za każdym razem jak widzą go moi znajomi, podoba im się. Przynajmniej mi tak mówią. Chyba, że nie podoba im sie wcale, tylko chcą mnie podnieść na duchu..

Eh.

Wydaje mi sie, że otwarte tylko w towarzystwie osoby, w rzeczywistości szukają miłości i zrozumienia. Uciekają z realnego świata, by oddawać się przyjemnościom i zapomnieć o samotności.


To takie.. Głębokie rozmyślania..

Byłam ostatnio z przyjaciółkami na "Baby Blus". Ujęcia wręcz okropne. Dziewczyna idzie skacząc w górę i w dół. Kamera rusza się od lewej do prawej. I sama scenografia sie porusza.
Wyszłam z sali niemalże zielona.. Przepraszam, ale naprawdę nie mogłam tego oglądać.
Film tworców "Galerianek" i "Sali Samobójców" poważnie szokował.
Jedna z moich koleżanek wyszła z kina i przez większą część wieczoru nie wiedziała co powiedzieć.. Jak skomentować ten film.. Nie wiedziała czy ma zacząć się śmiać czy płakać..

Obawiam się, że największe wrażenie na widzach filmu zrobiły dwie sceny.
Pierwsza, kiedy główna bohaterka filmu chowa półroczne dziecko w szafce przy dworcu kolejowym, nie mając go z kim zostawić. Sama dziewczyna idzie do pracy. Dziecko umiera. Dziewczyna nie wie jak to się stało. Zostaje zamknięta w areszcie.
Druga scena kończy film. Główna chłopak głównej bohaterki przychodzi do niej z wizytą. Dziewczyna pogoszona już z utratą dziecka, mówi ukochanemu, że chciałaby następne dziecko. A on nie ma nic przeciwko.

http://www.youtube.com/watch?v=Iyw_8XBkHEY

Wydaje mi się, że autorowi filmu chodziło tylko o to, żeby pokazać dzisiejsze realia.
Fakt, że mamy coraz więcej młodych matek.
Że jeśli nie poświęcamy dzieciom wystarczającej uwagi, wpadaką w złe towarzystwo, a później w nałogi.
Że my jako młodzi ludzie sami nie zdajemy sobie sprawy co tak naprawde robimy.
Że zupełnie nie umiemy odmawiać i zrobimy wszystko dla pieniędzy i własnej przyjeności.

Swoją drogą.. Jak będziecie chcieli, sami obejżycie.

niedziela, 27 stycznia 2013

Zima..

Bardzo dawno nie pisałam.. Przyznaje. Zupełnie nie mogłam znaleźć tematu. Poza tym wszystko działo sie tak szubko. Nowa szkoła. Nowi znajomi. Nauczyciele.
I w końcu przyszła Zima..
Zima....
Zima....
To podobno najciemniejsza z pór roku.. Serio..?
Zima kojarzy mi sie z zimnem (hehe. Ciekawe..), samotnością, smutkiem, brakiem entuzjazmu, snem, opuszczeniem, odliczaniem czasu...


Ale to przecież w czasie zimy przechodzimy najpiękniejsze święta!

Światowy Dzień Snowboardu (23 grudnia)
Boże Narodzenie (25 grudnia)
Międzynarodowy Dzień Całowania (28 grudnia) (jeśli macie z kim..)
Sylwester (31 grudnia)
Dzień Kubusia Puchatka (18 stycznia)
Dzień Babci (21 stycznia)
Dzień Dziadka (22 stycznia)
Walentynki (14 lutego)
Światowy Dzień Kota (17 lutego)
Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją (23 lutego) (właśnie właśnie!)
Dzień Kobiet (8 marca)
Dzień Mężczyzn (10 marca)

Wiosna rozpoczyna sie razem z Dniem Wagarowicza (21 marca)

I niech mi ktoś powie, że Zima jest okropna, kojarzy się mu z samotnością i odrzuceniem.
To wręcz sprzeczne z logiką. To aż tak nie logiczne, ze mój matematyczny mózg tego nie ogarnia.
Wychodzi na to, że... Nie wiem co.. Ale.. Eh.
To zastanawiające..
Siedzę przed kominkiem. Jest mi ciepło w stópki (w końcu). Tęsknię za moim przyjacielem.. Widziałam go tylko dwa razy w życiu, ale to nie zmienia faktu, że jest mi bliski. :>
Jest słodki. :>

Na polspszenie humoru Frank Sinatra <3


Ferie wszystko komplikują. Chodząc do szkoły wszystko mam ułożone. Znam plan lekcji. Wiem kiedy będę miała testy i kartkówki. A w ferie.. Nagle mam wolne i nie wiem co zrobić z całym tym czasem.
Pani Profesor zadała nam do nakręcenia film. Powiedziała tylko, że mamy wykonać go w grupach nie większych niż pięcioosobowe. Czas trwania - trzy do pięciu minut.
Mam  jedną dobrą koleżankę w klasie. Jest tak samo pokręcona jak ja.:) No może troszeczkę bardziej.:P Wymyśliłyśmy, że pokażemy Warszawę i krejzoli w niej mieszkających.
Będzie fun! Tylko nie wiemy co zrobić z muzyką, ale.. Coś sie zorganizuje.

Karcix.