beautiful

beautiful

piątek, 28 sierpnia 2015

będzie spokojnie aż do menopauzy

Witam.
Nie było mnie cały miesiąc.
Przydałoby się coś naskrobać...

Tak więc naliczyłam w tym miesiącu tydzień spędzony w domu. Siedem nocy przespanych we własnym łóżku. Nie wiem czy to źle, czy dobrze. W tym miesiącu byłam nad Balatonem, w Ustce, mieszkałam przez kilka dni w Warszawie, a wczoraj wróciłam z Mazur.
Wszędzie było super-superancko (matko co to za słowo?!) Wyszalałam się szczerze mówiąc. Już zaczynam dostrzegać, że nie jestem małą dziewczynką tylko dorosłą kobietą. Dziwnie jest, ale powoli zaczynam się przyzwyczajać do dorosłości.
Już ni będzie kolorowych jednorożców, słodkich cukiereczków, czasu na paplanie o niczym, na bycie szaloną rudą. Będę musiała przystopować z we♥it. :(
Za miesiąc zaczynam studia. Muszę spiąć tyłek i dać z siebie wszystko.

Kurcze.
Dorosłość jest taka czarnobiała.
Ale na szczęście idę na studia. Mam nadzieje że to będzie szalony czas.
No nic. Zobaczymy.


Mam ochotę na uroczy romans.
Znaczy się na obejrzenie uroczego romansu. Komedii romantycznej. Popłakanie do telewizora.
Obejrzałabym na przykład "To Tylko Seks" albo "Amelie" albo "Pretty Woman" albo "Holiday" albo "A Lot Like Love" :3
Ojej. Tak mi się nagle zachciało oglądać :3
Aż mi się płakać zachciało.

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
18 września wychodzi HONEYMOON!!!!!! :3
Musze to mieć!!!!!!! Aaaa!!!
Lana ma tak piękny głos. I jeszcze jej piosenki. Ach.

Razem z początkiem września zaczyna się sezon jesienny.
Zdecydowanie muszę iść na jakieś zakupy.
Może jestem banalna kiedy piszę o ciuchach, ale one naprawdę mnie przyciągają :o


Porobiłam mnóstwo zdjęć architektury na Węgrzech. Trochę w Czechach. Zobaczymy. Jak będę miała czas to morze coś wrzucę..:P



W każdym razie życzę miłego piątkowego wieczoru i udanego ostatniego weekendu sierpnia :)