Upsi dupsi.
Karta mi się zepsuła i wszystkie zdjęcia i obrazki które dodawałam z telefonu zniknęły...
Takie moje szczęście piękne.
Jak to jest.. Kocha się osobę a jednocześnie rujnuje się jej całe życie...
Z miłości...? Z nienawiści do tego co robi..? Z zazdrości o coś czego nam samym brakuje..?
Bezsilność..
Czym dokładnie jest..?
1. «nieumiejący sobie z czymś poradzić, niemogący czemuś podołać»
2. «wyrażający niemożność poradzenia sobie»
3. daw. «niemający siły fizycznej»
Ja już nie mam siły psychicznej..
Ciągłe telefony..
Pogadanki..
"Pomóż mi... Jesteś jedyną osobą która w jakiś sposób może na mnie wpłynąć.."
"Dziewczyna która jeszcze niedawno mówiła że mnie kocha ma mnie w dupie.."
Co ja mam z tym zrobić..? Zostawić to wszystko? Dać sprawie samej się ułożyć..?
On mnie nigdy nie wspierał.. Nigdy nie mówił, że to co robię robię dobrze.. Nigdy nie miał czasu się spotkać a nawet porozmawiać..
A teraz ja mam mu pomóc..? Ja mam go zmobilizować do wyciągnięcia się z ośmiu zagrożeń? Żeby wszystko było normalnie..? Jak dawniej...
Już nie będzie jak dawniej. Już nigdy nie będzie jak dawniej.
Nie wiem..
Nie wiem już nic.