beautiful

beautiful

poniedziałek, 13 czerwca 2016

All i wanna do is get high by the beach ♥

Tak bardzo tęsknię za morzem..
Za tymi chwilami jak leżę tyłem do słońca z zamkniętymi oczami i rozmyślam o nadchodzącym wieczorze. Za muzyką grającą mi w głowie. Słuchawkami wiszącymi na uszach. Za zapiaszczonymi stopami i zawsze zasypanym ręcznikiem.


Tak bardzo tęsknię za spotkaniami z przyjaciółmi. I za zabawnymi wyjazdami które jeszcze bardziej nas zbliżały. Ale niestety nie wiadomo czy w tym roku pojedziemy w piątkę. No zdarza się. :(


Ale przechodząc do tego co dzieje się ostatnio w moim życiu .. Nadchodzi sesja! Jej! Chyba po raz pierwszy się cieszę z sesji (a to już moja druga :P ), bo wiem, że po niej, po tych dwóch egzaminach będę mieć całe TRZY MIESIĄCE WAKACJI!!!!!!!!!

Także się cieszę.
Tym bardziej że ostatnio zaliczyłam kolokwium z ustroju. Zostało mi w takim razie jeszcze jedno kolokwium z ustroju do poprawy, ale jestem pozytywnie nastawiona, więc powinno być dobrze ^_^
(uhhhh! cały zeszły weekend nie poszedł na marne :3 )
Co dziwne, tego samego dnia co kolos z ustroju, był kolos z ekonomii, który w niewiadomy sposób zaliczyłam (DZIĘKUJĘ! <3)

Pomijając te szczęśliwe (dla mnie) wiadomości,
3 czerwca byłam na OrangeWarsawFestival!!!!! :3 :3 :3
I to był najcudowniejszy dzień w moim życiu!
Ponieważ...
ŚPIEWAŁA LANA DEL REY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
matkooooooo!!!!!! Jeszcze się tym zachwycam!
Oczywiście oprócz Lany śpiewali też różni inni znani lub mniej artyści, którzy też byli ssuper :)
Ale...... LANA!!!!! ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
(chciałam wstawić filmik.. Ale nie będzie filmików bo są za długie ...)


O. Jednak udało się coś mini wstawić. Ale jak ktoś jest intererere to welcome na mojego instagrama. Tam jest (minutowy co prawda, ale jest) fragment "Cola".

To był najlepszy koncert na jakim byłam w życiu! Chociaż nie było ich wiele, ale.. Jej głos, jej ruchy, to jak wygląda :3
Ach matko zachwycam się.
Śpiewała ponad godzinę. Wykonała.. bardzo dużo piosenek, w tej chwili nie jestem w stanie sobie przypomnieć ile ich było, ale naprawdę dużo. Najpiękniejszy był Honeymoon. Ale przy nim zawsze się wzruszam ♥♥♥♥
I z tego miejsca. Z sofy w pokoju mojego brata. Zamieszczając to na moim blogu którego piszę od.. dawna. Chciałabym podziękować Michasiowi. Za to że jest taki cudowny. I za to że mnie tam zabrał. To była (chyba na pewno) najbardziej wzruszająca chwila mojego życia - jak dotąd ♥♥♥♥♥♥♥

Wracając do początku tego pamiętnego dnia.
Szłam w sumie z myślą "Idę na Lanę:3 " Ale wszyscy wykonawcy byli świetni. Die Antwoord, Kaliber 44, Skunk Anansie, xxanaxx, Sorry Boys. Wszyscy byli świetni.
Skunk Anansie i Die Antwoord zatrzęśli sceną! Dosłownie!

I.... Teraz rozbroje wszystkich którzy to czytają!
SPOTKAŁAM OCHRONIARZA Z HEBE!!! Hahahahahaha
Bez kitu!
Kiedyś go zaczepiłam w hebe bo miał różową brodę :P i powiedziałam mu że to świetnie wygląda. Chyba się trochę zawstydził wtedy :P ale ładnie podziękował.
W każdym razie, kiedy kupowałam bony (żeby potem wymienić je na piwo) okazało się, że pieniądze na bony wymieniał właśnie ten facet!!!!! Hahahahahahah! Moje zdziwienie było tak ogromne że się zastanawiałam czy na pewno do niego podejść
Hahahahahahahahahahahahha

Oukej. To by było na tyle.
Proszę trzymać za mnie kciuczki jutro żebym zaliczyła ustrój :3 ♥♥♥♥♥♥
Miłego dniaaaaa! I miłego tygodnia :3 ♥♥♥