beautiful

beautiful

poniedziałek, 29 sierpnia 2016

hejthejthejt

Hejterem być...
Hmm.. To musi być straszliwie trudne... Ale bycie "hejterem" jest coraz bardziej popularne.
Dobrze że na niektórych stronach można napisać komentarz jako anonim, bo te emocje chyba nigdy by z niego nie zeszły.
Oglądałam kiedyś film (chyba Kieślowskiego, ale nie jestem pewna), w którym jednym z bohaterów był operator kamery. Nic oprócz kręcenia kamerą od niego nie zależało. Był to mężczyzna małomówny, skryty, nikt nigdy do niego nie zagadywał, bo nawet nie było wiadomo jakie ten kamerzysta miał zainteresowania.
I nagle scena jak owy mężczyzna wraca z pracy do domu, odgrzewa sobie obiad, siada przed komputerem, sprawdza pocztę, wchodzi na strony typu onet.pl albo interia.pl, szuka artykułu który mógłby go zainteresować, czyta, i pisze tak obrzydliwe, tak okrutne komentarze (oczywiście używając nicku "anonim"), że nawet osobie która od czasu do czasu ma ochotę komuś pocisnąć, robi się słabo. Rozumiem że musiał w jakiś sposób odreagować tą bezsilność, którą czuł w pracy.. ale..
Takiego to tylko przywiązać do krzesła, wyrzucić przez okno, zbić paletką do tenisa i poprawić kijem bejsbolowym.
Nie. To był żart.
Ale....................
No kurwa.
Po 1. Dlaczego niektórzy ludzie mają tak nudne życia, że nie mają nic innego do roboty niż hejtowanie innych.
Po 2. Dlaczego niektórzy rodzice okazują swoim dzieciom tak mało troski, tak mało się interesują, dlaczego nie spędzają z nimi czasu i nie rozmawiają.
Po 3. Dlaczego niektórzy idą po najmniejszej linii oporu i nie mogą zająć się ciekawszymi rzeczami.
Po 4. Dlaczego ludzie zawsze widzą negatywy zamiast postawić kogoś w dobrym świetle.
?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Podaję przykład.
Idzie ulicą puszysta kobieta. Jest ładnie ubrana i wygląda naprawdę dobrze.
O czym pierwszym pomyśli hejter??
"Co za grubaska! Wygląda w tym jak baleron!"
Nie weźmie pod uwagę, że  dziewczyna ma stylowe ciuchy, w których wygląda zachwycająco. Jego uwagę przyciągną tylko jej wady. CHociaż.. Nie zamienił z nią nawet słowa. Co z tego, że dziewczyna może być bardzo inteligentna..

Przykład 2.
W szkole jest chłopak który jest mega inteligentny, potrafi rozmawiać na każdy temat. Zawsze jest przygotowany do zajęć, wszystkim pożycza zeszyty żeby mogli przepisać notatki albo zadania domowe. Ale ma jeden problem. Nie jest z zamożnej rodziny, więc nie ubiera się jak większość jego rówieśników.
Co więc mówią o nim hejtujący rówieśnicy z bogatych rodzin?
"Co za pajac. Myśli że będzie w naszej grupce bo daje nam zeszyty. Przecież ubiera go babcia."
No bo po co myśleć o tym że jest inteligentny i nawet przystojny... Przecież te ubrania są do niego przyklejone!!!!!


Nie może tak być, że na przykład Ja nie lubię jakiejś dajmy na to Gieni. Tylko dlatego że ma staroświeckie imię. I właśnie z tego powodu muszę ją objeżdżać od góry do dołu codziennie. Bo drażni mnie jej imię.

Nie kurwa!

Dlaczego ludzie nie mają do mózgu wszczepionej części która odpowiada za pozytywne myślenie?!
Gdybym chociaż trochę znała się na biologii to stworzyłabym coś takiego. A calem byłoby poprawienie życia w społeczeństwie.

Zwracam sie teraz do wszystkich którzy tu weszli i czytają ten i inne posty, żeby później napisać "ale z ciebie tempa dzida. nawet zdania nie umiesz poprawnie skonstruować. nie stawiasz przecinków. nigdy cie nie widziałem/am na oczy, ale na pewno jesteś brzydka jak dziurawa, zużyta, śmierdząca skarpetka."
Czy kiedykolwiek weszliście na jakąś stronę albo czy kiedykolwiek w rozmowie z ludźmi powiedzieliście sobie "będę widział\ała tylko pozytywne strony tego człowieka/tego posta. niezależnie o czym jest napisane, albo o czym mówi ten człowiek. Będę go słuchał z całym zainteresowaniem jakie posiadam i na koniec powiem 'stary. jak ty to wszystko zrobiłeś. ja w życiu nie dałbym/dałabym rady. jestem pełen/pełna podziwu dla twoich osiągnięć' tylko zrobię to z prawdziwym uznaniem. nie będę udawać bo naprawdę to była ciekawa opowieść" Twarz waszego rozmówcy, rozpromieni się jak nigdy wcześniej i jestem pewna że zrobi wam się miło, że mogliście sprawić komuś radość.



Nie jestem idealna. Nikt nie jest. I czasami też muszę odreagować. Tym bardziej że nie potrafię trzymać emocji w sobie, i muszę je jakoś wylać.
Ale czasami mam tak ogromną ochotę zrobić komuś przyjemność i powiedzieć jak ładnie wygląda (bo wygląda naprawdę ładnie), albo jak dobrze ugotował makaron (bo jest on naprawdę pyszny)

!!! SPREAD LOVE !!!

Jak będziecie w związku czy w małżeństwie, to też będziecie wszystko wytykać??

Ludzie nie lubią jak im się coś wytyka. Na agresję najczęściej reagujemy agresją. A to najgorsze co może być.

http://www.empik.com/jak-zdobyc-przyjaciol-i-zjednac-sobie-ludzi-carnegie-dale,62283,ksiazka-p
To jest must have, jeżeli ktoś wyraża jakąkolwiek chęć zmiany swojego postępowania (?). To jest książka która sprawi, że wasze serduszka zaczną się powoli roztapiać i znowu będą cieplutkie.
Ale jeżeli nie chcecie tego czytać, i uważacie że nie potrzebujecie szukać przyjaciół i że nie interesuje was jak zjednać sobie ludzi.. To przecież nie będę wam rozkazywać. Żyjemy w wolnym kraju i mamy prawo robić co chcemy. Ale jakby ktoś CHCIAŁ.. to polecam.

kochajmy innych! Nawet jak nie należą do naszej rodziny nawet jak nie jesteśmy z nimi w związku, nawet jak nie są naszymi zwierzątkami!
 

Kilka podsumowujących punktów.
1. spread love!
2. empatia
3. nikt nie jest idelny
4. jeżeli komuś czegoś zazdrościcie, to mu o tym powiedzcie. (i zapytajcie jak to zrobił, a potem sami tak spróbujcie)

zapamiętajcie te punkty. Może kiedyś się wam przydadzą.



PS. zastanawiajcie się co piszecie albo mówicie, bo niektórym może to sprawiać przykrość.. a przecież nie chcemy żeby ktokolwiek był smutny prawda?
i jeżeli już musicie hejtować to uzasadnijcie dlaczego to robicie. i zastanówcie się sami w sobie czy naprawdę musicie to robić

wtorek, 9 sierpnia 2016

powracam.. hucznine :P

Cześć.Witajcie.
Trochę mnie tu nie było.. Zajęłam się trochę bardziej jutubem. W końcu coś nagrałam..:P


Ten filmik jest chyba najbardziej na czasie. Pakowałam się wtedy do Mielna, w którym byliśmy z przyjaciółmi. Co prawda tylko kilka dni, ale to chyba całkowicie nam wszystkim wystarczyło. Jednak.. Spotkania raz na jakiś czas to jest to co lubimy :) :P
Poza tym byłam we Włoszech z rodzicami. Podróż  była obrzydliwie męcząca, ale warto było. Przepiękne państwo. Cudowne miasteczka.

nie wiem w sumie co moge dodać jeszcze..
Noc już. ciemno. padać zaczyna. jacyś ludzie mi sie pod domem kręcą :o

buziaki.
dobrej nocy ♥