beautiful

beautiful

sobota, 9 maja 2015

matura. matura. matura.

Tak więc.. tak.
Cały ten tydzień pisałam maturki. No dobra, nie cały. W czwartek nie pisałam rozszerzenia z polskiego. Ale matmę rozszerzoną w piątek tak. Niestety tak. Bo poszło mi fatalnie. Najgorsze jest to, że moja przyjaciółka - Weronika, i mój chłopak to matematyczne świry. Zrobili wszystkie zadania i (niestety) przy mnie podawali sobie poprawne odpowiedzi. No nic. Wyszło co zrobiłam jest źle. A jak nie wszystko to większość. Trzy punkty dostanę na pewno. No nic. Najwyżej napiszę jeszcze raz za rok.
No nic. Mam nadzieję, że chociaż angielski mi dobrze poszedł, a geografia dobrze pójdzie.

Zobaczymy.

Tak czy owak. Odnowiłam znajomość z Weroniką. Przyjaciółką z podstawówki i jednocześnie sąsiadką. :3 Zgadałyśmy się jakoś przed maturami na odstresowanie. Chodziłyśmy na spacery i szukałyśmy spokoju w naturze.
Ale ogólnie. Zachwycam się, bo obie z Weronką chcemy sobie zrobić kolczyki. Ona uszy. i możliwe, że kiedyś w przyszłości brew. A ja w nosie.
Kolczyku nadchodzę.
Byłyśmy wczoraj w arifie i zapisałyśmy się na 25maja :) Więc od 25maja będę jeszcze bardziej oryginalna. :3

Uhuhuhuhuuu. Bo kiedy mam szaleć jak nie teraz..? Kiedy jestem jeszcze młoda i głupia. Nie chcę później na starość żałować, że czegoś nie zrobiłam jak mogłam się usprawiedliwiać moją młodzieńczą głupotą. O nie nie nie. Nawet jeżeli po tygodniu mam go wyjąć, to wolę wyjąć niż nie zrobić w ogóle i żałować.


Muszę zorganizować maraton z Jamesem Bondem. Bo nie znam tych ostatnich części z Danielem Craig. W ogóle nie kojarzę tych części.
O. Może Michaś też lubi Bonda to sobie razem obejrzymy :3
O nie! Powiedział, że najpierw maraton z Władcą Pierścieni i Grą o Tron! :o
Nie wiem..
Nie wiem..
Zobaczymy.

Dobra. Bo oglądam Bonda.
Wracając do matury.
Z polskiego liczę na 60-70%
Z matematyki na 90%
Z angielskiego na 90-100%
Co do rozszerzeń... Sprawy nie poruszę.. :P

Miłego wieczoru :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz