beautiful

beautiful

piątek, 10 sierpnia 2012

Koniec tegorocznych wakacji, początkiem czekania na następne..

Niestety.. Wakacje dobiegają końca.. Znów musimy zacząć intensywniej myśleć o szkole.. Książkach.. Nauczycielach uprzykrzających nam życie.. Znajomych, za którymi nie bardzo przepadamy.. Oraz oczywiście o matematyce..:P
Te dwa miesiące (teoretycznie..) pozwoliły nam się oderwać od rzeczywistości.. I co? Nagle mamy znowu odpuścić? Zapomnieć o wolności? Przyjaciołach? Wakacyjnej miłości? (Kto jak kto..)
Dobra. Koniec rozmyślania o szkole.. (KATASTROFA!)
Pomyślmy o wakacjach..
Polecam. Naprawdę polecam Chorwację i Grecję.. To chyba najcudowniejsze miejsca na wakacyjny wypoczynek z rodzicami lub znajomymi. Pogoda zawsze dopisuje. Powietrze jest gorące. Wiatr cieplutki. Plaża.. Hmm.. Nie wszystkie są tak cudowne jak nam sie wydaje.. Chociaż też zależy do jakiej miejscowości pojedziemy..

W tym roku, razem z rodzicami oddaliśmy się w ręce biura podróży ITAKA. (Sory.. Może i zrobię reklamę, ale.. Mówię co wiem..) Oczywiście biorąc pod uwagę fakt, iż biura podróży zaczęły się rozpadać, daliśmy się ponieść nurtowi i polecieliśmy. Baliśmy się, że możemy nie wrócić.. Ale.. To były wakacje.. Chwila w tą czy w tą.. Co to za różnica..
Miejsce wybraliśmy cudowne! Blisko do morza. Niedaleko do miasta. Nie dużo ludzi.. Po prostu genialnie! Co prawda, nie mieliśmy jakiegoś cudownego hotelu z przystojmymi barmanami i wielkimi łóżkami, ale nie było źle.. Mieszkaliśmy w garażu.. Było obrzydliwie duszno.. Komary cięły co noc.. Mieliśmy pół godziny pieszo do morza.. Każdy mówił do nas 'spasiba' gdy płaciliśmy w supermarkecie.. Jedzenie było wręcz obrzydliwe.. I już pierwszego dnia żałowałam, że rodzice wzięli all inclusive..
Ale.. We wszystkim trzeba znaleźć choćby garstkę pozytywów.
Nasz hotel miał trzy baseny (pod naszym 'pokojem' był ten najfajniejszy;P).. Ludzie którzy przyjechali tam na wakacje, byli z reguły dosyć młodzi i mieli dzieci.. Codziennie mogliśmy chodzić do miasteczka, w którym mieszkali bardzo mili ludzie, a wieczorami muzyka przestawała grać koło 01:00.. Cykady grały od rana do wieczora.. Wyłączały się bardzo późno w nocy, a rano już można było je usłyszeć.. Naszczęście jak sie człowiek przyzwyczaił to zypełnie nie było ich słychać..
Koty! Koty były wszędzie! W restauracjach. W parkach. Spały na środku jednokierunkowej ulicy.. Podnosiliśmy ręce z zapytaniem 'PO CO TU ONE?!'
Otóż.. Korfu, bo na tej wyspie mieszkaliśmy, jest najbardziej zazielenioną z Greckich wysp.. Tak więc, tam gdzie są krzaki, tam są węże.. A najlepszymi łowcami węży, są piękne, zadomowione kotki.. Okazuje się, że już dwuletni kiciuś poradzi sobię z każdym gadem. Spryciarze..

Korfu jest naprawdę piękną wyspą.. A ITAKA postarała się, by turyści chcieli ją obejrzeć.
Biuro podróży, dla polaków, organizuje cudowne wycieczki. My byliśmy tylko na jednej. Wycieczce dookoła wyspy. Zwiedziliśmy Achillion Palace, pałac Sisi, austro-węgierskiej cesarzowej. Był na tyle piękny, że każdy kto wchodził do środka, i nie tylko, bo ogrody były równie piękne.. Po prostu nie chciało się z tamtąd wychodzić.. Przerażał mnie jednak fakt, iż Sisi miała 50cm w talii i że zabił ją facet, który po prostu chciał się stać sławny.. Ale i tak była piękna.
Degustowaliśmy też pyszne likiery i owoce kumquat'u. To takie małe ..coś.. co wygląda jak.. To taka mała pomaraźczka.. Po prostu..
Paleokastritsa.! Najpiękniejsze plaże. Przejżysta woda. MIODZIO! +podróż yellow submarine'm i zerkanie na skały wystające z dna. Magiczne doświadczenie.
Następna degustacja. Tym razem oliwy i wyroby własne.
Jak już pisałam.. Wycieczka magiczna. Cudowna. Ach..!
I pan Piotr.! 16 lat (już) oprowadza wycieczki po Grecji, w czym chyba cztery po Korfu.. Obawiam się, że nawet tamtejsi historycy nie posiadają takiego ogromu wiedzy jak on.. (Bez jaj.!)
Oczywiście jest jeszcze wiele innych wycieczek, na przykład do miasta Korfy, albo do Albanii.. Wiele, wiele innych..

Niestety byliśmy tam jedynie tydzień.. Wygrzaliśmy się jak rybki na patelni.. To znaczy moja rodzina.. Ja.. wysmażyłam się na raczka.. I.. Moja skóra chyba się na mnie obraziła, bo schodzi płatami..
Ale i tak było cudownie i..
NAPRAWDĘ..

P O L E C A M ! ! !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz